środa, 18 września 2013

AIR SHOW RADOM 2013


      Raz na dwa lata organizowana jest największa w Polsce impreza lotnicza. W tym roku Radom gościł około 110 samolotów, które przyleciały z kraju, jak i z zagranicy. Przeważająca liczba dotyczyła jednostek wojskowych uzupełnionych statkami powietrznymi cywili czy grup akrobacyjnych.




  Polska, z okazji swego położenia geograficznego, jest wyśmienitym miejscem, w którym mogą spotkać się piloci różnych statków powietrznych. Są to często maszyny, które reprezentują różną myśl techniczną. W Radomiu nie zabrakło maszyn, które zostały zaprojektowane za oceanem(np. F-16, czy F4U-4 Corsair), na wschodzie ( SU-27 czy MIG-21), a także Europie (SAAB-105 czy Dassault Rafale). 




Patrouille Suisse (F-5E Tiger II)- podczas podchodzenia do lądowania


     Pokazy zaczynały się o 10 rano, a trwały do wieczorna. Cały ten czas był wypełniony dźwiękami pracy silników tłokowych czy też huku dopalaczy samolotów odrzutowych.  

SH-2G Seasprite

 F-16 AM Demo Team

EF-200 "Euro Typhon"

Na mnie największe wrażenie zrobili piloci z F-16AM DEMO Team. Ten charakterystycznie pomalowany samolot  pokazał, co potrafi utalentowany pilot. „Spektakl” był świetny- pilotujący tą maszyną latał dość nisko, często używał dopalacza oraz raz za razem wykorzystywał flary w swoim pokazie. Dla mnie bomba.










    Jeśli do tego dodamy wspólny przelot z AH 64D, który latał równie dynamicznie, wychodzi nam idealna para. 





    Zaraz na drugim miejscu, według mnie, uplasował się F-16 z Tureckich sił powietrznych. Pokaz podobny do holenderskiego zespołu, ale moim zdaniem, niżej i częściej latał na dopalaczu. 








     Kolejny samolot, który zaskarbił moją sympatię, był ukraiński SU-27, który pokazał całkowicie inną szkołę latania niż wcześniejsi piloci. Pokaz był spokojny, ale przez to bardziej konkretny -szkoda tylko, że załoga nie korzystała z flar (gdyby je wykorzystała to, w moim prywatnym rankingu, zdobyłaby 1 miejsce ex aequo razem z Holendrami). 







    Czwarte miejsce, w moim odczuciu, należy do Polski  z samolotem MIG-29 z Mińska Mazowieckiego. W ciągu roku widziałem go około 4 razy i za każdym razem robi na mnie ogromne wrażenie. 






    Zaraz po MIG- u znajduje się para F-16, która pokazała swoje możliwości pilotażu przy okazji współpracy z parą SU-22 i ich  bombardowania na cele naziemne.  Może było krótko, ale za to treściwie.

    Na szczególną uwagę również zasługuje pokaz na C-27J Spartan- pokaz akrobacyjny w wykonaniu dużego samolotu transportowego zapada na długo w pamięć. 





    Na tle takich atrakcji według mnie zniknął pokaz Greckiego F-16.




    Ciekawostką tego Air Schow był pokaz Rumuńskiego MIG-21- oglądanie tej dość wiekowej konstrukcji było czystą przyjemnością dla oczu a dźwięk dopalacza był mila muzyka dla uszu.





    Europejską myśl techniczną na Radomskim niebie reprezentowały JAS-39 Gripen, Dassault Rafale, EuroFighter Typhon czy Saab J105.



JAS-39C Gripen 
 Dassault Rafale




Eurofighter Typhoon



Saab J105

    Radomskie niebo gościło także  śmigłowce. Najciekawszy pokaz dał Apache Demo Team, zaraz po nim para MI-24 oraz  SH-2g Seasprite z okolicznościowym malowaniem Polskich sił powietrznych . 





SH-2g Seasprite 

Mil Mi-24 Hind

    Dalej był śmigłowiec Bell Cobra TAH-1F, należący do zespołu flying bulls, który dał widzom próbkę swych  możliwości. 


  Również w barwach "Flying bulls"  pojawił się F4U-4"Corsair"


    Na pokazach w Radomiu goszczą również grupy akrobacyjne. Według mnie najlepsze wrażenie zrobiła grupa Patrouille Suisse latające na F-5E Tiger








   Drugim zespołem który zapadł mi w pamięć jest zespół Baltic Bees







   Polskie zespoły były reprezentowane przez "Orliki",, Legendy lotnictwa" czy "Biało-Czerwone Iskry"



 Polskie Legendy Lotnictwa



 Orliki

Biało-Czerwone Iskry



   Mam nadzieje że za dwa lata impreza będzie równie udana.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz