czwartek, 6 czerwca 2013

Piknik w 23 Blot

   Dzień 25 maja 2013 roku mogę zapisać jako udany. W tym dniu odbył się piknik lotniczy na terenie 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Było to bardzo ważne wydarzenie dla wielu fanów lotnictwa wojskowego ze względu na samoloty MIG-29 które wchodzą w skład 23BLot, śmigłowce z 2 Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, jak również na maszyny z rozwiązanego 36 Specjalnego Pułku lotnictwa Transportowego.  



   Dzień nie zaczął się zbyt szczególnie, gdyż pogoda była kapryśna (oberwanie chmury), jednak w okolicach godziny 11 zaświeciło słońce, co pozwoliło mi wyruszyć w drogę do Mińska Mazowieckiego na piknik. Na miejscu, moim oczom ukazał się widok zapierający oddech. Znalazłem się w lotniczym raju. Mogłem z bliska podziwiać: c-130e Herkules, a także zwiedzić jego wnętrze, Mi-24 oraz 3 Migi-29. Wisienką na torcie  był PT-91 "Twardy" stojący na pasie startowym.
   Niestety nie udało mi się obejrzeć pokazu 2 Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.  Ponieważ Pogoda jednak miała więcej reperkusji. Na otarcie łez zdążyłem na kołowanie samolotu XA-41 sterowanego przez Artura Kielaka. Widok wynagradzał wszystko, co straciłem wcześniej. Każda ewolucja powietrzna wykonywana przez tego człowieka była poematem, który radował nie tylko moje oczy. Kolejnym samolotem, jaki miałem szczęście oglądać, był PZL 18 Dromader prezentujący swoje możliwości.


  


  Po pokazie Dromadera zapanowała cisza budująca napięcie każdego. To właśnie wtedy prowadzący ogłosili, że za chwilę wystąpi gwiazda główna tegoż pikniku, czyli MIG-29 o numerze 56 pilotowany przez PpłK pil. Piotra Iwaszko, który wykona podniebne ewolucje na maksymalnej wysokości 600 metrów. Mogę szczerze powiedzieć, że lepszego pokazu jeszcze nie miałem okazji podziwiać. Ppłk. Iwaszko wykonał nalot na publiczność, użył flar, zademonstrował pracę samolotu na dopalaczach – mówiąc krótko – to trzeba samemu przeżyć, bo nie mogę znaleźć słów, którymi bym mógł opisać swoje wrażenia.









   Mig wylądował, a w niebo wzbił się znów Adam Kielak, który kolejny raz zademonstrował swoje umiejętności. 




    XA-41 ląduje, a w niebo wzbija się kolejny MIG pilotowany przez ppłk pil. Artura Kałko o numerze 111.Tu także pokaz był dynamiczny i perfekcyjny.
















   Kończąc dany wywód mogę napisać, że jestem zadowolony z pobytu na pikniku, mimo że aura pogodowa pokrzyżowała mi trochę plany i straciłem jeden z pokazów. Jednak za rok będzie kolejny piknik. Tego się trzymam, a was zachęcam do udziału w tego rodzaju imprezach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz